spotkanie z dziekanem-prośby, zażalenia

Dołączył: 31 Mar 2009 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

hej w czwartek było spotkanie z w/w panem:) który poprosił o pisemne spisanie naszych zażaleń. oto luźne propozycje, które gdzieś tam kiedyś padły- proszę Was o ewentualne uwagi tudzież inne... Razz

bo musimy to spisać i dostarczyć:

1) fakultety- prośba by umożliwić nam robienie fakultetów w 10 i 11 semestrze wymiennie bo większość ( bez jednego 15 godz.) z higieny jest w 10. semestrze równocześnie z wieloma interesującymi- (przynajmniej dla niektórych haha) z klinicznych, których automatycznie nie możemy zrobić bo blokuje nas możliwa liczba godzin i etcs'ów
2) poprawić jakość wykładów z interny w stosunku do zmiany programu nauczania:) te stare, czytane już się nie nadają
3) poprawić sposób prowadzenia prawa
4) dysproporcja w "trudności" obecnego semestru, w stosunku do przyszłego (EGZAMINY:toksykologia, androogia, konie)

Dołączył: 31 Mar 2009 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

aha jeszcze prośba od jednej z grup- niekoniecznie do dziekana haha
aby jak już odrabiamy jakieś zajęcia- zwłaszcza kliniczne to nie robić tego hurtowo i nie nadużywać tego bo robi się potem prawie trzydziecha na sali i psorowie się na nich uwziewają już nie mówiąc o tym że nic nie widzą.
no.... coś w tym jest tylko to już każdy tak musi na wyczucie i zdrowy rozsądek bo trudno oszacować ile razy odrabiać jest w zdrowym guście Wink

a kiedy to już przypał...
tak więc przemyśleć to sobie na zadanie domowe na weekend haha

w skrócie Zbyt liczne grupy!! (chodzi o to ze nie uwzglednili osób z tzw. karteczkami od tereski)

Nie podoba mi się pomysł zrobienia pod koniec studiów egzaminu lekarskiego, dowiadujemy się tego na 4 roku Neutral

trzeba by sie dopytac dziekana co z akredytacją UE, ponoc od 2013 roku czyli od naszego rocznika tracimy ją, co oznacza ze nasz dyplom bedzie gowno wart za granicą, tak ostatnio slyszalam ale nie wiem czy to juz prawda, moze ktos sie orientuje?

slyszalam dokladnie to samo ale nie wiem ile w tym prawdy

nenya napisał:

Nie podoba mi się pomysł zrobienia pod koniec studiów egzaminu lekarskiego, dowiadujemy się tego na 4 roku Neutral

no właśnie, mnie najbardziej wnerwia ciągła niewiadoma, jaką są te studia, wszystko jest robione na ostatnią chwilę, nie ma żadnych pewnych informacji, plan studiów pojawia się na 3cim roku, na 4tym pomysł z egzaminem, to może na 5tym roku każą nam magisterke pisać i poinformują o tym łaskawie pod jego koniec

a poza tym ogólny burdel na uczelni (vide: parazytologiczne zoonozy - kto jest za to odpowiedzialny? i kto by na to dobrowolnie przeznaczył swoje godziny fakultetowe, gdyby nie ta cała pomyłka?) i płonne obietnice - bo gdzie jest kurs, który dziekan obiecał gdy się okazało, że specjalizacja nie wypali?

Podzielam zdanie darf wiader.
Jeden wielki burdel.

Powiem Ci, że wolałabym bronić mojej pracy magisterskiej, na mój własny wybrany temat, który mnie interesuje, niż odpowiadać na ustnym egzaminie z pierdół, które pojawiły się w czasie toku nauczania ( nie wiem, zapytają mnie z histologii? genetyki ?

czy to jest w ogóle legalne, że nam wyskoczyli z tym egzaminem? Nie zmienia się reguł gry w jej trakcie:/

Jest to nie legalne jesli wprowadzą taki egzamin w trakcie studiów. Jesli w tym roku by go wporowadzili to mógł by go zdawac tylko 1 rok który dopieor przyjdzie.

moim zdaniem powinnismy sie "zbuntowac" i nie pozwolic im na ten egzamin koncowy. kazdy z nas powinien podpisac sie na jakies petycji odnosnie tej sprawy. jak zaczynalismy studia to zapewniali ze na koniec nie ma zadnego egzaminu sprawdzajacego!! pewnie trzeba bedzie napisac odpowiednie pisemko i czekac na decyzje a moze powzytywnie je rozpatrza. zawsze warto sporobowac.

Kilka moich przemyślanych zażaleń:
1.Dlaczego w obecnym planie jest tak mało godzin przewidzianych na wykłady z choróbn wewnętrznych, jeśli nie może być inaczej to dlaczego nie są omawaine najważneijsze problemy obecnie występujace u zwierzat tylko wszystko jak leci
2.Dlaczego zajęcia ćwiczeniowe z interny są bardziej teoretyczne niz praktyczne i dlaczego nie sa na nich omawaine jednostki chorobowe oraz sposby leczenia tylko metody diagnostyczne, moze w takim wypadku warto zlikwidowac przedmiot diagnostyka kliniczna i laboratoryjna chorób a zaoszczędzone godziny dołożyc do chorób wewnetrznych
3.Dlaczego na wykładach z rozrodu i cwiczeniach powtarzaja sie zagadnienia, skoro prowadzący twierdza ze nie ma czasu a dodatkowo marnuja go na omawianei tego co byłona wykładzie?
4.dlaczego nie ma zajęc klinicznych bądź wyjazdowych zwłaszca z chorób wenetzrnych, zeby nabywac praktycznych umiejetności albo chociazby obycia ze zwierzetami
5.Dlaczego na poszczególne lata zostały przypisane liczby godzin fakultetów np w tym roku 45 razem, zamiast przypisać ilośc godzin z bloków do cyklu kształcenia gdzie student sam mógłby wybierac w ciagu lat studiów, z takiego rozwiązanie wychodzi ze czasem nalezy uczęszczać na fakultet który nas wogóle nie interesuje, w końcu fakultety maja rozwijac nasze zainteresowania, a co do ects to i tak w całym cyklu musza sie zgodzic,rozwiązanie takie przyjete jest na politechnice i tam przedmioty wybieralne mozna zrealizowac na dowlonym roku studiów.
6.Dlaczego nie otworzono specjalizacji i czy wogóle zostanie ona otwarta dla naszego rocznika np w przyszłym roku?

Hey szkoda że mało osób wiedziało o tym spotkaniu... ale to już inna sprawa;)
Zielak bardzo dobrze pisze ! W pełni się z Tobą zgadzam !
Wie ktoś kiedy będzie takie kolejne spotkanie? Albo jak można zanieść te nasze postulaty ? czy do tej magicznej skrzynki wrzucić co tam wisi pod dziekanatem?

Pozdrawiam

a czy ktoś może wie coś na temat tego, że mamy w przyszłym roku zacząć rok akademicki miesiąc wcześniej? i na ile to jest realne a na ile tylko pan dziekan sobie tak powiedział?