Nowa Era Bounce'u

Dziś na wykładach byliśmy świadkami niecodziennego wydarzenia. Wszyscy pewnie myślą, że monotonne powtarzanie "bounce'uj"(czyt. bałnsuj ze szczególnym naciskiem na środkowe ć) i "będę brał Cie przy oknie, mimo że temperatura na zewnątrz poniżej zera 2 stopnie" to objaw upojenia alkoholowego( do teraz nie wiem, gdyż zadając pytanie usłyszałem " CICHO!!! Wyrywamy laski przez okno"). Inni zastanawiają się ilu kości w obojczyku brakuje naszym Bouncerom. Natomiast wg mnie mieliśmy okazje obserwować jak powstaje nowa filozofia, styl życia, partia polityczna. Rozpoczęła się nowa era- Era Bounce'u. Wiadomo prekursorzy zawsze mają najciężej(zwłaszcza na drugi dzień, gdy dopada moralny kac).Dla pełnego zrozumienia tej sytuacji i dzisiejszego performance postaram się wam przybliżyc sylwetki tej tajemniczej trójcy.
Pierwszy z nich to Jaca (a.k.a. "kajdan co bije seksem większym niż duet Doda i Majdan" a.k.a. kłin of Pasja a.k.a. panMaMwyjebane). Znany jest z długotrwałych i wieloletnich rozważań na temat otwierania i opróżniania( wszystkie pamiątki trzyma na szafie). To dzięki Niemu mamy takie przysłowia: "Mieć kaca jak Jaca", " bounce'uje jak nie jeden baca albo i nawet jak z wet Jaca".To on był inspiracją do nakręcenia tej sceny [link widoczny dla zalogowanych] (Często przechodzi na III stopień uświadomienia społecznego (można powiedzieć, że chce poczuć to co czują bezdomni alkoholicy, inni twierdzą, że chce wiedzieć co czuje ich wątroba(takie spojrzenie na świat od strony jednego narządu- wymaga to wielkiej empatii. Wynika to z jego wrodzonej ciekawości świata. Jego mama mówi, że zawsze wkładał palce nie tam gdzie trzeba)). Jest nieoficjalnym przywódcą ruchu, pomysłodawcą tekstów oraz dawcą szpiku.
Drugi- nie gorszy od pierwszego- Piotr K.. Jego zmorą jest to, iż każdy myli go z tym drugim K. co ma całkiem bardzo złego feela (można powiedzieć, że bounce to pojęcie mu obce). Odpowiedzialny za układ taneczny(choromgrafię) i produkcję bitów( w Wyborczej mogliśmy przeczytać:"jego bity ciężkie i surowe przypominają furkot silnika Bizona po drugim szlifie"). Dzięki Panu K. skład zyskał + 5% do ataku oraz + 10% do kępiej furii (po wypiciu eliksiru życia efekt ulega spotęgowaniu). "Ta różowa"- tak odpowiada na pytanie o ulubionego wojownika w Power Ragners. Ulubiona cyfra: pi. Wpływy muzyczne: Mozart, Boys, Behemoth, E.coli. Ulubiony instrument: kolumna w IW.
Ostatnim a zarazem najbardziej tajemniczym członkiem ekipy jest Piotr M.. Drugi w składzie reprezentant grupy 2a (naajlepsza na roku, ale transfer do niej jest zablokowany. Zrzesza miłośników biedronek, zegarków kwarcowych oraz anatomii). Jest tak tajemniczy, że nikt nie wie jak na prawdę ma na imię, a Piotrek tylko imię wymyślone prze panie w dziekanacie.
Dziś wyśmiewani, jutro wychwalani. "Znam ich chodziłem z nimi do Carrefoura"- tak niedługo każdy będzie chciał powiedzieć w wywiadzie dla "Przyjaciółki". To tyle . W końcu osiągnąłem mistrzostwo beznadziejnej wypowiedzi. Śmiało mogę powiedzieć, że to dzięki nim.

Kiczmajsta

[link widoczny dla zalogowanych]

Najnowsze wieści z wielkiego świata. Do składu bałnserów dochodzi babcia Józia vel. Niszczyciel. Jak możecie przeczytać w wyżej zamieszczonym artykule babcia Józia jest nieprzewidywalna. I jeszcze kocha naturę. Jest to już 4 student MedniewneT (była na wymianie w ZSSR), który potrafi myśleć inaczej niż inni. W dodatku myśli inaczej niż kolejnych 4 kierowników zakładu biochemii, co nie pozwala jej nigdy zdobyć odpowiedniej ilości punktów w drugim semestrze kursu biochemii. Sama twierdzi, że to spisek i ona nigdy nie da w łapę. "Studia te to wędrówka mojego życia" tak twierdzi babcia Józia. Pozostaje dopowiedzieć, że zakończyć ją może jakiś wilk albo inny perwer. Do NEB-ów może wprowadzić zapach formaliny i odrobinę szaleństwa. Jej numer albumu to: 66. Babcia Józia jako pierwsza założyła sobie konto na naszej klasie. Jej nick na naszym forum to HitwoMan. Józka (dla znajomych) była też na wyprawie dookoła świata łodzią podwodną z jednym z naszych profesorów( w skrócie veni, vidi, vici). Jej ubiór może budzić pewne kontrowersje, ale ona zawsze lubi się wyróżniać. Nie zwracajcie na to uwagi, niektórzy tak mają.

PS. Przeczytajcie artykuł dokładnie. Wszystkie drogi prowadzą do Wielkopolski. Musicie się z tym pogodzić. A mówią, że na szagę będzie rychlej. Niedługo okaże się, że Wielkopolska to w rzeczywistości legendarna Atlantyda.

koleś Tobie się chyba mega nudzi co?!?!pozdro

ManWhoKnows odpowiedz Gościowi na pytanie Very Happy